Temat ślimaków co jakiś czas przewija się przez grupę, pojawiają się pytania "czy można",itp.
Na grupach zagranicznych podstawowy argument jaki znajdziemy, to taki, że ślimaki podobnie jak glonojady zjadają aksolotlom śluz ze skóry.
Ciężko jest mi się z tym zgodzić, ponieważ przez wiele lat miałam ślimaki z aksolotlami i nigdy nie zauważyłam podobnej, sytuacji, nawet gdy wydawało się że do takiej dojdzie, "muśnięty" przez ślimaka aksolotl natychmiast zmieniał miejsce.
Najbardziej popularne wśród posiadaczy aksolotli są ampularie. Są duże, powolne i zjadają glony.
Obecnie nie posiadam już żadnej ampularii, głównie dlatego, że są zabronione w Europie (od 8.11.2012), a ja mam w domu regularne kontrole z Inspektoratu Weterynarii. A za przetrzymywanie/hodowlę grozi - 1000-5000zł, natomiast przemieszczanie/dystrybucję na terenie RP lub UE - 2000-12500zł.
Dodatkowo w obu przypadkach jest obowiązek kwarantanny miejsc, w których ampularie zostały zlokalizowane (np. eliminacja roślin/odkażenie pomieszczeń zgodnie z zaleceniem Inspektoratu).
Jednak postanowiłam bardziej zagłębić się w temat, żeby w końcu odpowiedzieć Wam na nurtujące pytanie odnośnie ślimaków i okazuje się, że nie tylko z powodu zjadania roślin w rzece w Hiszpanii ampularie zostały zabronione przez UE.
Ślimaki z rodzaju Pomacea, czyli Ślimaki słodkowodne gatunków Pila spp., Pomacea canaliculata są głównymi nosicielami groźnego pasożyta Angiostrongylus cantonensis - pasożytniczego obleńca, groźnego także dla człowieka, u którego infekcja może doprowadzić do trwałego uszkodzenia centralnego układu nerwowego, jak i do śmierci (eozynofilowe zapalenie mózgu). Zazwyczaj zarażenie pasożytem następuje po zjedzeniu ślimaka, natomiast my możemy się zarazić chociażby robiąc podmianki, kiedy zasysamy ustami przez węża zakażoną wodę z akwarium.
Robal ten atakuje także inne ssaki, po zamoczeniu rąk w zainfekowanym akwarium możemy przenieść go na nasze zwierzęta domowe - psy, koty, gryzonie, ślimaki achatina (ktore są głównym roznosicielem pasożyta na lądzie) czy nawet na ptaszniki, a W SZCZEGÓLNOŚCI na płazy.
Ministerstwo Zdrowia Hawajów (gdzie mają z tym pasożytem największy problem) stwierdza, że głównie zwierzęta słodkowodne mogą przenosić pasożyta, także, takie jak krewetki, żaby i płazy ogoniaste. Zwierzęta domowe także mogą wchodzić w interakcje ze zwierzętami będącymi nosicielami A. cantonensis, które nie zostały jeszcze dobrze zbadane, w szczególności polujące koty.
U płazów zakażenie pasożytem głównie objawia się poważnymi problemami neurologicznymi.
Nie tylko ampularie przenoszą choroby i pasożyty.
Większość ślimaków może nam przywlec takie "niespodzianki", w tym: ospę rybią, chorobę welwetową, czy schistosomatozę (która przenosi się także na ludzi).
Do tego dochodzi także ryzyko zjedzenia przez aksolotla zbyt małego ślimaka (czasami nie doceniamy ich możliwości) i mamy poważny problem.
Także już oficjalnie zabierając stanowisko jako Wasz " fachowiec" 😁
NIE ZALECAM wpuszczania ślimaków ozdobnych do akwarium z aksolotlami.
Tekst w oparciu o Łowca Obcych